Dawid Jackiewicz, kandydat na urząd prezydenta, przedstawił kluczowe filary swojego programu: ustrój, gospodarkę i bezpieczeństwo. W rozmowie „Poranny Gość” podkreślił, że jego celem jest przełamanie trwającego od lat politycznego sporu.
– Dopóki prezydent będzie zakładnikiem partii politycznej, spór będzie trwał. Daję propozycję: zagłosujcie na kogoś, kto w tym sporze nie uczestniczy. Nie jestem zakładnikiem partii politycznej – mówił Jackiewicz, zaznaczając, że jego poglądy wynikają z osobistych przekonań i doświadczeń, a nie z partyjnych zależności.
Polityk odniósł się również do kwestii światopoglądowych, w tym aborcji, podkreślając swoje konserwatywne stanowisko:
– Osobiście nigdy nie zgodziłbym się na dokonanie aborcji. Potrzebny jest kompromis, który będzie próbą zakopania toporów wojennego – dodał.
Jackiewicz stawia na przekaz jednoczący, odcinając się od skrajności i proponując dialog, który – jak podkreśla – jest niezbędny, by wyjść z politycznego impasu. Czy jego apel o porozumienie trafi do Polaków?
